Jedna z wcale nie głównych stacji metra. Czarnaja Rzeczka. Niestety, nie udało mi się powiększyć kolekcji biletów zagranicznej komunikacji, gdyż tu funkcjonuje system żetonowy. Coś jak karuzele w wesołym miasteczku.
"Petersburski Pierrot", brud łatwiej zamalować niż zczyścić.
No przecież nie będę fotografować beemwic, merców czy innych hummerów...
środa, 22 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz